Loading...

„Zdrowe” produkty, które wpędzają nasze dzieci w chorobę. Soki owocowe.

Soki to stały element diety wielu dzieci. Są smaczne, wygodne do przechowywania i podania. Ich kolorowe opakowania podobają się dzieciom, co sprawia że chętnie po nie sięgają. W konsekwencji soki bardzo często trafiają do butelek niemowlaków, kubeczków przedszkolaków, tornistrów dzieci szkolnych. Są obecne w szkolnych sklepikach, na poczęstunkach, urodzinach, itp. itd.

Wszystko to sprawia, że dzieci wypijają znacznie więcej soków niż mówią rekomendacje ekspertów Instytutu Matki i Dziecka czyli 60 ml soku na dobę dla niemowląt 7-12 miesięcy, 150 ml dla dzieci rocznych oraz 160-180 ml dla młodszych dzieci przedszkolnych.

W zeszłym roku Amerykańska Akademia Pediatryczna (American Academy of Pediatrics (AAP)) wydała nowe zalecenia w sprawie spożycia soków przez niemowlęta i dzieci. Są one bardziej restrykcyjne niż nasze rodzime normy. Według rekomendacji AAP dzieci poniżej 1 roku życia nie powinny w ogóle pić soków (chyba że lekarz zaleci inaczej). Dzienne spożycie soków dla dzieci w wieku 1-3 lata nie powinno przekraczać 120 ml (pół szklanki), dzieci w wieku 4-6 lat 180 ml, a dzieci w wieku 7-18 lat 240 ml (jednej szklanki).

Dlaczego? Przecież w powszechnej opinii soki to samo zdrowie, źródło witamin i składników odżywczych. Wielu pediatrów wciąż akceptuje, a nawet zaleca picie soków m.in. ze względu na zawartość vit C.

Sok to potężna dawka cukru porównywalna do tej zawartej w napojach gazowanych.

I mowa tu o prawdziwym 100 % soku owocowym (słodzone napoje to odrębny temat). Pomimo tego, że cukier występujący w sokach owocowych jest naturalny, soki zalicza się do żywności przetworzonej. Tłoczenie czy wyciskanie soku eliminuje błonnik, dzięki któremu zawarty w owocu cukier jest wolniej wchłaniany. Producenci „zdrowych”, naturalnych soków często chwalą się ilością owoców zużytych do wyprodukowania 1 litra soku. Pytanie ile wspólnego z naturą ma wciągnięcie przez kilkulatka jednym siorbnięcim ilości cukru występującej w 12 jabłkach? Nadmiar cukru sprzyja syndromowi metabolicznemu, otyłości, problemom wątrobowym. Dzieci powyżej 2 roku życia nie powinny spożywać więcej niż 3 łyżeczek cukru na dzień. W praktyce dzieci w każdym wieku kilkakrotnie przekraczają tę dawkę. Ze względu na dużą zawartość cukru należy wyeliminować soki, również te 100%, u dzieci z nadwagą bez względu na wiek .

Obecny w sokach cukier sprzyja próchnicy. Jeśli musimy podać sok dziecku poniżej pierwszego roku życia to tylko łyżeczką, nigdy z butelki ze smoczkiem. W tym czasie zaczynają się wyrzynać pierwsze zęby, które na skutek przewlekłego kontaktu ze słodkimi płynami mogą ulegać początkom próchnicy. Z tego też powodu nie należy podawać dzieciom soków bezpośrednio przed snem. Podobnie starsze dzieci, nie powinny dostawać soków w kubkach niekapkach, które są łatwe do przenoszenia i umożliwiają popijanie soku w ciągu całego dnia. Czasami aby zmniejszyć zawartość cukru rodzice rozcienczają sok wodą. Nie robi to jednak większej różnicy. Cukier to cukier, rozcienczony czy nie.

Podawanie dzieciom soków owocowych to wspieranie ich w uzależnieniu od słodkich napojów.

Zamiast do soków przyzwyczaimy dzieci do picia wody. Uchronimy je w ten sposób od sięgania po kolejny i kolejny słodki napój. Teraz sok, a w przyszłości napój gazowany, czy energetyczny. Jako alternatywę dla soków zaproponujmy dzieciom wodę owocową. Dzieci mogą pokroić swoje ulubione owoce (truskawki, winogrona) oraz aromatyczne zioła (mięta, melisa) i dodać je do pojemnika z wodą. Napój zyska aromat, ale nie będzie zawierać niepotrzebnego cukru. Podczas chłodnych dni doskonale sprawdzają się niesłodzone napary ziołowe, czy herbatki owocowe.

Sok jako lekarstwo.

Czasami pediatrzy zalecają podawanie soku owocowego lub owocowego puree małym dzieciom jako naturalny środek na zatwardzenie. W takich przypadkach traktujmy go jak lekarstwo i nie przekraczajmy zalecanych dawek. Aby pomóc dzieciom w rozróżnieniu picia soku – lekarstwa od regularnego picia wody podawajmy go w specjalnym kubeczku i o określonych porach, tak jak zwykle podajemy lekarstwa. Pomoże to nam uniknąć „zawirowań” wokół tematu picia.  Małe dzieci mają niezwykłą siłę perswazji 🙂 Ich taktyki negocjacyjne, siła głosu i upór potrafią złamać nawet najtwardszych rodziców. Dla własnego spokoju nie otwierajmy opcji picia słodkich napojów. Szansa, że dziecko będzie domagało się więcej niż dopuszczalne 120 ml jest wielce prawdopodobna.
Analogicznie traktujmy sok na przeziębienie tj. malinowy, z bzu czarnego, czy bogate w antyoksydanty soki z granatu, ciemnych winogron. Podawajmy je dzieciom, ale w miarę potrzeby, od czasu do czasu, nigdy zamiast wody.

Nie pijmy owoców. Jedzmy je.

Soki mają minimalną wartość odżywczą (także drogie soczki dedykowane małym dzieciom). Są pozbawione błonnika, oraz cennych fitoskładników, w tym antyoksydantów, które pomagają naprawiać uszkodzone komórki, a więc działają antynowotworowo. Wiele badań wskazuje na ogromny wpływ flory bakteryjnej na nasze zdrowie. Jedząc całe, bogate w błonnik owoce wspieramy korzystne dla nas bakterie. Wyciskając sok pozbywamy się błonnika, a wraz z nim pożywki dla naszej flory bakteryjnej.

Podsumowując:

– ze względu na dużą ilość cukru dzieci poniżej 1 roku życia nie powinny pić soków, chyba że lekarz zaleci inaczej
– dzienna porcja soku nie powinna przekraczać: 120 ml dla dzieci 1-3 lata, 180 ml dla dzieci 4-6 lat i 240 ml dla dzieci 7-18 letnich
– ze względu na ryzyko próchnicy, małe dzieci nie powinny dostawać soków przed snem, ani pić ich przez smoczek i z kubków niekapków
– do picia, szczególnie pomiędzy posiłkmi, służy woda
– należy zachęcać dzieci do jedzenia świeżych owoców oraz informować je na temat sprzyjających zdrowiu właściwości błonnika i fitoskładników.

Potrzeba edukacji.

Niektórzy rodzice mogą czuć się zagubieni w gąszczu sprzecznych komunikatów. Producenci reklamują soki jako źródło zdrowia. W niektórych szkołach funkcjonują prozdrowotne programy w ramach których, dzieci dostają soki jako alternatywę dla świeżych owoców.
Powinniśmy bliżej przyjrzeć się temu jaką ilość oraz jakiej jakości soki dzieci piją w przedszkolach, szkołach, na letnich obozach, itp. Powinniśmy wspierać dzieci w piciu wody i zachęcać do jedzenia świeżych owoców.
Informowanie o rekomendacjach w zakresie ilości spożywanych soków tych, którzy mają wpływ na żywienie naszych dzieci ma szansę ograniczyć ilość pochłanianego przez nie cukru.

Pocket

Zobacz także

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź