Ta nazwa nie jest przesadzona, przeciwnie – odpowiada jego właściwościom. Gotowany długo wywar z warzyw, mięsa, kości, ziół i przypraw to nie tylko esencja smaku, ale przede wszystkim eliksir zdrowia.
Właściwości zdrowotne
Nie jest przypadkiem, że w wielu tradycjach kulinarnych bulion jest uznawany za jedzenie lecznicze, przywracające siły witalne.
Jest bogatym źródłem minerałów: wapnia, magnezu, fosforu, mających istotny wpływ na rozwój zębów i kości. Dzięki wysokiej zawartości kolagenu wzmacnia stawy, skórę, włosy i paznokcie. Wspomaga układ odpornościowy. Leczy jelita, które nazywa się ostatnio drugim mózgiem.
Smak
Wyjątkowy aromat i szerokie możliwości wykorzystania bulionu doceniają najlepsi kucharze. W kuchniach topowych restauracji parują garnki z aromatycznych wywarem, który stanowi bazę wielu wyrafinowanych potraw. Bulion jest jednocześnie tani, dostępny dla każdego i pozwala na łatwe wprowadzenie do diety cennych składników odżywczych.
Gotowały go nasze babcie i babcie naszych babć, intuicyjnie czując to, co potwierdza dzisiaj nauka. Pokolenia babć nie mogły się mylić. Wróćmy do tej tradycji, a poczujemy jak wstępuje w nas życie.
Zatem do dzieła!
Podstawą są dobrej jakości składniki: ekologiczne warzywa, kości i mięso ze zdrowych, humanitarnie hodowanych zwierząt.
Naturalnie uprawianych warzyw nie trzeba obierać. Porządnie je wyszorujmy. Szkoda marnować to, co najlepsze. Nie jest tajemnicą, że w drogich, topowych knajpach buliony gotuje się często właśnie na obierkach.
Zaangażujmy dzieci. Chętnie nam pomogą. Przy odpowiednim podejściu gotowanie może być świetną zabawą, a przy tym nauką świadomego jedzenia i szanowania żywności. O niebo wzrasta też szansa, że danie przygotowane wspólnie z mamą lub tatą będzie jedzone z apetytem.
Warzywny bulion mocy
Przybory kuchenne
- deska do krojenia
- nóż
- duży garnek
- drewniana łyżka
- łyżeczka
Składniki
- 6 nieobranych, wyszorowanych marchwi
- 2 nieobrane cebule, przekrojone na ćwiartki
- 1 por, przekrojony na trzy części
- 1 średniej wielkości nieobrany seler,bulwa plus (w sezonie) 2-3 gałązki z liśćmi, przekrojony na trzy części
- 4 małe nieobrane pataty
- 5 nieobranych ząbków czosnku
- 3 nieobrane, wyszorowane pietruszki
- 6 świeżych lub suszonych grzybów shiitake
- kilka płatków suszonych wodorostów kombu (nie za dużo żeby rosół nie pachniał morzem 🙂
- 12 ziarenek czarnego pieprzu
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 1 łyżeczka soli himalajskiej
Jak zrobić
Dokładnie umyć wszystkie warzywa oraz kombu. Marchew, pietruszkę, selera i pataty wyszorować szczoteczką do warzyw.
W dużym garnku ułożyć wszystkie składniki oprócz natki pietruszki. Zalać wodą. Doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień i gotować powoli, z uchyloną pokrywką conajmniej 2 godziny, do czasu aż bulion przejmie całe dobro z warzyw. 10 minut przed końcem gotowania dodać natkę pietruszki. W trakcie gotowania część wody wyparuje, należy ją uzupełnić, jeśli warzywa zaczną wystawać nad jej powierzchnię.
Przecedzić bulion przez duże sitko o drobnych oczkach (jeśli przecedzamy gorący bulion zwrócić uwagę aby sitko i pojemniki były odporne na wysoką temperaturę). Dodać sól. Ostudzić przed włożeniem do lodówki lub zamrażalki. Przechowywać do 5 dni w lodówce lub do 6 miesięcy w zamrażalce.
Drobiowy bulion mocy
Dodanie do Warzywnego bulionu mocy porcji kurczaka wynosi całość na wyższy poziom. Odrobina soku z cytryny (zamiennie białego octu winnego lub jabłkowego) pozwala kościom kurczaka oddać cały szereg minerałów tj. wapń, magnez, fosfor, krzem i siarkę w formie łatwo przyswajalnej przez organizm, zaś chrząstkom i ścięgnom glukozaminę i chondroitynę – substancje sprzedawane w aptekach w formie kosztownych suplementów, wspomagających leczenie artretyzmu i bóli stawów. Mięso kurczaka to bogate źródło białka oraz niacyny, mającej istotny udział w produkcji energii w naszym organizmie.
Składniki
- 6 nieobranych marchwi
- 2 nieobrane cebule, przekrojone na ćwiartki
- 2 pory, przekrojone na trzy części
- 1 średniej wielkości seler, bulwa plus (w sezonie) 2-3 gałązki z liśćmi, przekrojony na trzy części
- 4 małe nieobrane pataty
- 8 nieobranych ząbków czosnku
- kilka płatków suszonych wodorostów kombu (nie za dużo, żeby bulion nie pachniał morzem 🙂
- 12 ziarenek czarnego pieprzu
- 4 ziarenka ziela angielskiego lub jałowca
- 2 liście laurowe
- 1 łyżka świeżo wyciśniętego soku z cytryny (lub białego octu winnego lub octu jabłkowego)
- 1 porcja rosołowa ze szczęśliwego za życia kurczaka lub ok 1,5 kg kości takiegoż kurczaka
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1 łyżeczka soli himalajskiej
Jak przygotować?
Dokładnie umyć wszystkie warzywa oraz kombu. Marchew, pietruszkę, selera i pataty wyszorować szczoteczką do warzyw.
W dużym garnku ułożyć wszystkie składniki oprócz natki pietruszki. Zalać wodą. Dodać łyżkę soku z cytryny. Doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć ogień. Usunąć pianę z mięsa i warzyw. Gotować powoli, z uchyloną pokrywką conajmniej 2 a najlepiej 4-5 godzin, do czasu aż bulion przejmie całe dobro z warzyw i kurczaka. 10 minut przed końcem gotowania dodać natkę pietruszki. W trakcie gotowania część wody wyparuje, należy ją uzupełnić jeśli warzywa i części kurczaka zaczną wystawać nad jej powierzchnię.
Przecedzić bulion przez duże sitko o drobnych oczkach (jeśli przecedzamy gorący bulion zwrócić uwagę aby sitko i pojemniki były odporne na wysoką temperaturę). Dodać sól. Ostudzić i włożyć na dobę do lodówki. Usunąć tłuszcz, który zbierze się na powierzchni. Bulion przechowywać do 5 dni w lodówce (najlepiej w szklanym słoiku) lub do 6 miesięcy w zamrażalce (np w torebkach do mrożenia).
Brak komentarzy